Czemu tak długo nie pisałam?

Heyo! Ach... No tak... Obiecywałam wam, że posty będą częściej... Ale wiadomo, koniec roku i nawał sprawdzianów i kartkówek. A akurat z tych trzeba dostać dobre oceny! W końcu im wyższa średnia, tym więcej kasy od rodziców na koniec roku! :D Tym razem nie będę wam obiecywać postów częściej, bo wiem, że do czerwca posty będą raczej rzadko. A w czerwcu to wiadomo, już prawie wakacje... Ale nie będę wam nudziła o szkole...
Przez ostatni tydzień uczyłam psa mojej babci ( bo moja mama nie chce się zgodzić na psa ...) jeździć w koszyku na rowerze. Bardzo mu się to spodobało! :) I teraz jak jadę z koleżankami na rower to zabieram ze sobą Kamyka ( tak się nazywa pies babci). Tylko, że muszę brać rower babci bo na moim nie ma koszyka... :( Ogólnie to Kamyk jest psem z rodzaju - kanapa - podróżnik! xP On kocha podróżować! A tym bardziej samochodem ( i od niedawna rowerem). A jeżeli zauważy, że dziadek gdzieś jedzie i go ze sobą nie zabiera, to potrafi tak się obrazić, że nie reaguje na wołanie przez tydzień! O.o

Ups! Zaczęłam opowiadać wam o kamyku a miałam napisać coś kompletnie innego!!!! Ja tak mam. Jestem mistrzynią w odchodzeniu od tematu! No ale trudno...

Trochę dziwny ten post... Ale oj tam! xD

Jutro mam 12 urodzinki!!! :) Więc może jutro post będzie ciekawszy... ( jeżeli zdążę go napisać... ALE SIĘ POSTARAM!!!)

To bay! :*