Każdy wie co to jest...
Każdy go doznał...
Każdy go przeżył...
Smutek...
To inaczej ból...
Cierpienie...
To rany zadawane dla naszego serca...
Smutek...
To wiele nieprzespanych nocy...
To miliony łez
Spływających po policzku...
Łez zimnych
słonych...
Smutek...
To uniesione ku górze w modlitwie dłonie...
Błagające o poprawę...
Proszące o nadejście końca cierpienia...
Strachu...
Bólu...
Smutku...
Sagiralla
Jak widzieliście coś mnie natchnęło i napisałam wiersz. Wiersz, jak chyba łatwo się domyślić, jest o smutku. Jak byłam mała pisałam dużo wierszy ale później przestałam. A teraz jest to taki WIELKI POWRÓT. :)
Powyżej macie zdjęcia z małej sesji zdjęciowej, która była jeszcze w Chałupach na torach. Jest ona przede wszystkim w kolorach czarno-białych gdyż jakoś zdjęcia na torach kojarzą mi się ze smutkiem. Więc dziś tak jakby wiersz z ilustracjami. :D
zdjęcia - mój tata Raga (u nas każdy ma pseudonim xD)
LoVe we.
S.
2 komentarze:
Wiersz jest świetny. Masz talent kobieto ;p
Jasne że obserwuję.
Dzięki za komentarz u mnie ;]
http://neopoltiandreams.blogspot.com/
dziękuję. Wcale nie mam talentu... niestety...
I dzięki za obserwację! :D
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za każdy miły komentarz! ♥
Za krytykę ( bez wulgaryzmów i obrażania) też dziękuję! ♥
To ona mnie wzmacnia wewnętrznie.
obserwacja=obserwacja
komentarz=komentarz